W samym centrum miasta znajduje się jeden z pięciu placów. Ten jednak otoczony jest ogromnym murem oraz zamkiem z czterema bramami skierowanymi zarówno na północ i południe, jak i wschód oraz zachód. Ta brama południowa jest jednak opatrzona o dłuższy tunel niż pozostałe oraz liczne korytarze na boki, gdyż ta część jest pałacem, a pozostałe niewielkimi murami. Struktura pałacu ciągnie się w górę na wysokość nawet dwudziestu metrów i jest nastawiona zarówno na przestrzeń, jak i wysokość. Nie jest w środku ani za ciasno, ani za dużo miejsca, wręcz idealnie. Na każdym piętrze budynku znajdują się wejścia na liczne balkony, z których to aniołowie wylatują z wieściami lub po prostu na patrol, z rozkazami królowej... możliwości jest wiele, ale skoro mowa o sali tronowej, znajduje się ona na piętrze, tuż za pierwszymi schodami. Prowadzi do nich niewielka alejka z czerwonym dywanem, który wydawałoby się, że kończy się w miejscu ogromnych, pozłacanych drzwi. Po przepchnięciu ich jednak widać, że koniec znajduje się dopiero pod ogromnym tronem monarchy. Wzdłuż drogi znajdują się wysokie, podpierające strop filary zrobione z białego marmuru. Całe pomieszczenie jest całkiem jasne, bo w odcieniach bieli i beżu z zawieszonymi, malowanymi obrazami. To tutaj najczęściej można spotkać Kayle, obecną Królową Aniołów. Jest to sala jako jedyna dostępna do odwiedzania, gdyż na straży innych przejść, niemalże cały czas stoją strażnicy, co kilka godzin zmieniają wartę, nie pozwalając nikomu tam wchodzić.