Piaskowy okrąg o średnicy około piętnastu metrów stanowi główny ośrodek kulturalny wioski. Tutaj nie dość, że odbywają się wszelkie biesiady z mięsem zwierzęcym w tle, to jeszcze dodatkowo organizowane są krwawe rytuały plemienne. Nie ważne jednak od uroczystości, zawsze pośrodku znajduje się wielkie ognisko, niekiedy zaopatrzone w wielki rondel lub ruszt z gotującym lub palącym się jedzeniem przygotowanym i odpowiednio przyprawionym. Wokół placu znajdują się liczne szałasy i namioty należące do rodzin wojowników. To z nich na biesiady zawsze znosi się ławy i krzesła, na których siada się i z chęcią napełnia żołądków. Między namiotami, poza drogą znajdują się naciągnięte na drewniane sztalugi skóry zwierząt. W czasie rytuałów jednak nie ma żadnych ław i krzeseł, a na stojakach pojawiają się liczbę bronie i tarcze, z których młodzieńcy korzystają. To święto jest porównywalne z walką gladiatorów... tylko jedna osoba może wyjść zwycięsko.