Lighthalzen to tak zwane miasto światła, które na tym kontynencie stanowi ostoję inżynierii genetycznej oraz miejsce wyższej technologii. Nastawiona do każdego przyjaźnie metropolia, wręcz równa z Piltover oraz Zaun tworzy niesamowite rzeczy i sprzedaje je innym państwom za całkiem spore pieniądze. To jednak pozwala na utrzymanie własnego miasta, a przynajmniej "bogatej" dzielnicy. W Lighthalzen bowiem znajdują się slumsy, w których każdy żyje z dnia na dzień i nie dość, że nie są stamtąd wydostać samemu, to jeszcze nikt nie jest tam wpuszczany z obawy o niesienie pomocy dla ubóstwa.

Qishan jest niewielkim państwem na południu kontynentu, ze wszystkich stron otoczonym grząskimi piaskami pustyni o tej samej nazwie. Z racji położenia, jest to niezwykle gorące miasto i to nie z powodu pań chodzących w ładnych strojach przykuwających oko. Oazy i studnie są tutaj jedynymi źródłami wody, a mieszkańcy zazwyczaj żyją tutaj z uprawy zwierząt. Dzięki technologii zapożyczonej z Lighthalzen mogą również w podziemnych salach uprawiać rolę, która daje im również korzyści z możliwości handlu pszenicą i żytem. Do 28 roku CE panowało tutaj niewolnictwo.