Każdy, kto podróżuje na te tereny zaczyna od odnalezienia porządnej, niebędącej drogą do ślepego zaułka ścieżki. Oczywiście tutaj jest ten problem, że wszystko jest porządnie pozarastane przez liany i liście wysokich drzew. Przychodzenie tutaj bez żadnego zabezpieczenia pt. sztylet do rozcinania przeszkód może zakończyć się bardzo, ale to bardzo źle. W wielu miejscach można również natknąć się na korzenie z niezwykle ostrymi kolcami, znacznie grubsze niż gałązki róż. Spływa po nich niezwykle nieprzyjemna ciecz będąca bardzo silną trucizną. Cała ta ścieżka prowadzi od granicy z Shurimą, do tego jeszcze rozwidlenie łączące Kumungu z Voodo Lands oraz kończy się na granicy z Plague Jungles. Ogólnie widoczność w tym miejscu jest wręcz beznadziejna przez liczne, niezwykle wysokie drzewa odcinające po części dostęp do światła, ale da się iść. Tylko uwaga na gałęzie!